Cykl wielkoformatowych obrazów, od których zaczęła się moja droga z organicznymi materiami. Punktem wyjścia do ich namalowania były samotne przeżycia głęboko w lasach, nad górskimi strumieniami czy przy niesamowitych górotworach. Kiedy z nich wracałem czułem smutek i tęsknotę, a kiedy widziałem jak ludzie traktują przyrodę czułem ból i wściekłość. Zależało mi na tym aby wyrazić i zbadać to archetypiczne uczucie.
Obrazy stworzyłem autorską techniką wykorzystującą materie pochodzenia przyrodniczego; węgiel, dolomit, kurkuma, oleje roślinne, gliny, kolorowe ziemie, wosk pszczeli, klej z mąki, hemoglobina.